Gdy po raz pierwszy poznałem zarys fabuły drugiej części Gothica, nie mogłem uwierzyć. Wskrzeszony heros, paladyni, potężny amulet i ratowanie świata przed smokami. To brzmiało niczym zapowiedź kiczowatej książki fantasy z cyklu Conan i powrót Czarnych Smoków Dragonlance.
Takich gier powstały już dziesiątki! Wydawało mi się, że to niemożliwe, aby twórcy, którzy zadebiutowali tak rewolucyjnym tytułem, w sequelu zaserwowali oklepaną historyjkę fantasy. Rozpaczliwie szukałem haczyka – może wcale nie ratuję świata, może smoki są nieprawdziwe, może przyłączę się do orków…
Nadszedł czas weryfikacji. Zasiadłem do Gothica 2 i… utonąłem we wspaniałym, nastrojowym świecie. Za tandetną fabułą znajdziesz bowiem klimat pierwszego Gothica. W baśniowej krainie fantasy spotykasz szuje, cwaniaków, bandytów i oszustów. W wirze intryg politycznych układzików pojawiają się co prawda także uczciwi idealiści, ale szybko zostają oni wykiwani lub wplątani w afery. Myślisz, że na początku gry jesteś kimś ważnym? W tym świecie nikt nie uważa cię za herosa. Karierę rozpoczynasz od zbierania buraków. To niegodne wojownika? Wcale nie musisz zginać dumnego karku. Do celu wiedzie kilka dróg.
Świat tętni życiem.
Na polowania warto chodzić, choć
by po to, aby podziwiać wspaniałe
widoki. Mimo przeciętnej jakości sil
nika gry, twórcom udało się uzys
kać realistyczne, tętniące życiem
krajobrazy. Widoki z wieży czy to
nący we mgle most przerzucony
nad otchłanią radują oczy. Niestety,
obiekty, które napotykamy w grze,
stale się powtarzają - te same me
ble zobaczysz zarówno w klaszto
rze, jak i podłym zajeździe. Ewi
dentną wpadką są obrazy. Wspania
łe malowidła znajdujesz nawet
w kurnych chłopskich chatach!
Generalnie jednak świat wypada
wspaniale za sprawą tętniących ży
ciem osad. W ciągu dnia trwa co
dzienna krzątanina, słychać gwar
rozmów, stukot młotków i odległy
głos nauczającego kapłana. Wraz
z nadejściem zmierzchu ludzie wra
cają do domów i układają się do
snu. Są i tacy, którzy odpoczynku
po trudach dnia codziennego szuka
ją w karczmie lub zamtuzie (domu
publicznym). Na co dzień mieszkań
cy są zajęci własnymi sprawami.
Kowal krząta się w kuźni, żołnierze
ćwiczą, a stolarz kończy ciągle tę
samą szafkę. Ludzie plotkują pieką
grabią, naprawiają. Bezrobotni lub
najbardziej zmęczeni wypoczywają
na ławie lub tęsknie wpatrują się
w morze. Ty również możesz włą-
czyć się w rytm codziennych zajęć.
Kup piłę i wyżyj się na drewnianym
pniu, potem pomóż miłej dziewczy
nie mieszać zupę, a gdy się zmę-
czysz, popykaj wodną fajkę i róż-
siądź się w wygodnym fotelu. Ech,
to dopiero jest życie!
Te wszystkie atrakcje nie mają
bezpośredniego wypływu na roz-
grywkę, ale jakże budują nastrój!
Jest zresztą również wiele działań
przynoszących wymierne efekty:
wykuwanie broni, warzenie mikstur
czy wreszcie opiekanie mięsa, aby
stało się bardziej pożywne.
Gothic II jest kontynuacją jednej z najlepszych gier akcji/cRPG roku 2003.
Podobnie jak w części poprzedniej wcielamy się w postać bezimiennego wybrańca, od którego znowu zależą losy świata.
Akcja gry toczy się w magicznym świecie Myrhany, gdzie po pokonaniu potężnego demona odnaleziono kolejne niebiezpieczeństwo.
Toczy się tam walka pomiędzy siłami dobra i zła(cała masa potworów, Orków i wiele potężniejszych bestii
pod przewodnictwem smoków).
Jednak tym razem nie poruszamy się już tylko wewnątrz kolonii objętej zasięgiem magicznej bariery, lecz znajdziemy się też na terenach bardzo znanego w tamtych czasach portu Khorinis i jego pobliskich miejsc.
Akcja toczy się w nowych bardzo rozległych i różnorodnych lokacjach,
m.inn. miasteczko nadmorskie, klasztor, biblioteka, farmy, zamek
oblężony przez hordy Orków, a nawet znajdziemy się w najwiękrzej, wschodniej świątyni strasznego boga Beliara, w którym przyjdzie nam stoczyć ważną walkę.